poniedziałek, 21 stycznia 2013

Piękne usta... i zajady


Piękne usta?
Która z nas by nie chciała takich mieć? Tak wiem pytanie retoryczne;p Niestety ostatnio mam spory problem. Zajady...
Paskudztwo którego nie mogę się pozbyć od Nowego Roku. I tylko nie mówcie "było się nie całować na wietrze"...

Co to są zajady? Drobne ranki, które powstająw kącikach ust. Bardziej fachowo - zapalenie. Niestety im dłużej są tym łatwiej pojawiaja się większe zaczerwienienie, strupy, nadżerki nie mówiąc o dyskomforcie podczas jedzenia czy mówienia. No i zwyczajnie nie wgląda to estetycznie, po za tym swędzi, drażni i boli...


Najczęstrze przyczyny pojawiania się zajadów:
- anemia - łac.anaemia- niedokrwistość czyli brak żelaza. Fakt ostatnio jadam mało mięsa, wątróbki nawet nie pamietam kiedy jadłam (jem tylko jak pojadę do domu, a jeżdżę rzadko) a z tych produktów żelazo wchłania się najłatwiej. Co prawda staram się jeść zdrowo - dużo warzyw, platki owsiane, otręby, więcej ryb. Nie wiem, ale po sesji i tak planowałam zrobić podstawowe badania się zobaczy.
- niedobór wit. z grupy B - od początku stycznia pochlaniam 2-3 tabletki dziennie kompleksu wit.B. Póki co nie widzę poprawy.
- osłabienie odporności - jest zima, studiuję- sypiam nie regularnie, no i stres zwiazany z uczelnią. Lekkie osłabienie nieuniknione.
- po kuracji antybiotykowej - od dawien dawna nie brałam antybiotyków
- cukrzyca - nic mi o tym nie wiadomo, ale jak wspominałam chcę zrobić kompleksowe badania.
- protezy dentystyczne - no nie w tym wieku...
- nadmierne ślinienie - ząbkowałam jakieś 20 lat temu więc no też nie
- brak higieny jamy ustnej - mamy XXI wiek...bez przesady choć wiem, że takie przypadki się zdarzają.
- wirusy, bakterie, grzyby - z tego co mi wiadomo byłby również inne objawy...

Jak zamierzam sobie z nimi poradzić... w następnym poście;)

*wszystkie zdjęcia znalezione w necie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz