piątek, 8 lutego 2013

Pączki...wszedzie pączki


 Ja syta...i babcia zadowolona;) Tłusty Czwartek - był, minął. Z założenia mialam zjeść max 3 pączki - zjadłam 4...samemu pieczone bez marmolady i to te malutkie pączusie. Babcia zadowolona bo zjadłam aż 4 - tego których wiedzieć nie musi;)  




Po za tym jest całkiem ok. Zaczynam przyzwyczajać się do stałych, nowych godzin posiłków podstosowanych pod mój nowy plan zajęć na uczelni. Zważę się przed samym wyjazdem na studia, a na razie walczę dalej;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz