Początki są dla mnie ważne. Dobrze zaczęty miesiąc/ tydzień itp. to dla mnie spora motywacja.
Doszłam do wniosku, że czas rozpisać konkretne, dokładne plany z datą planowanego zakończenia. W końcu "Cel to marzenie z datą realizacji"
Tak więc, marzenie - schudnąć.
Cel - osiągnąć wagę 53kg do 1 czerwca 2013 -> czyli zrzucić prawie 15 kg w 17 tygodni
A teraz dokładne plany na ten tydzień:
Poniedziałek 4.02.2013 |
Wtorek 5.02.2013 |
Środa 6.02.2013 |
Czwartek 7.02.2013 |
Piątek 8.02.2013 |
Sobota 9.02.2013 |
Niedziela 10.02.2013 |
|
Ćwiczenia | - godzinny spacer - 0,5h skakania na skakance - 0,5h hula-hop |
- godzinny spacer - 0,5h skakania na skakance - 0,5h hula-hop |
- 0,5h skakania na skakance - 0,5h hula-hop |
- godzinny spacer - 0,5h skakania na skakance - 0,5h hula-hop |
- 0,5h skakania na skakance - 0,5h hula-hop |
- godzinny spacer - 0,5h skakania na skakance - 0,5h hula-hop |
- godzinny spacer - 0,5h skakania na skakance - 0,5h hula-hop |
Dieta | - jeść w regularnych porach - nie pić kawy - 1,5 l wody z cytryną |
- jeść w regularnych porach - nie pić kawy - 1,5 l wody z cytryną |
- jeść w regularnych porach - nie pić kawy - 1,5 l wody z cytryną |
- jeść w regularnych porach - nie pić kawy - max 3 pączki u babci ( sama piekę) - 1,5 l wody z cytryną |
- jeść w regularnych porach - nie pić kawy - 1,5 l wody z cytryną |
- jeść w regularnych porach - nie pić kawy - 1,5 l wody z cytryną |
- jeść w
regularnych
porach
-nie pić
kawy
-1,5 l wody
z cytryną |
Inne | pozałatwiać sprawy urzędowe -relaksująca kąpiel + balsam nawilżający - babski wieczór z mamą: * film * pedicure * maseczka na dłonie * maseczka na twarz |
- dentysta - peeling + balsam nawilżający - zadbać o stopy |
- balsam do ciała - zadbać o stopy - maseczka na dłonie - zadbać o usta |
- balsam do ciała | - balsam do ciała relaksująca kąpiel |
- peeling + balsam - maseczka na dłonie |
- balsam do ciała |
Tak jak wspominałam jestem w domu - jestem zależna z dietą od mamy, więc postaram się tylko nie jeść za dużo i nie jeść słodyczy.
A na koniec tak jak obiecałam:
Waga: 67,6 kg około +2,5kg
Wymiarów niestety nie podam - nigdzie nie mogę znaleźć centymetra;/ ale widzę po sobie, że czekolada poszła w brzuch,uda i tyłek. Nic tam zrzucę;)
I nie nie płakałam... po prostu ostro biorę się za siebie!
Dobrze zaczęty miesiąc, dobrze wyznaczone cele i oby trzymać się tego co sobie wyznaczamy:) Jedyne co bym zmieniła to pozwoliłabym sobie na jednego pączka, a nie góra trzy. Po co psuć takie piękne postanowienia i faszerować dodatkową masą kalorii ? ;) Sama wiem jak trudno sobie odmówić, szczególnie jeszcze pieczonych samemu, ciepłych, słodkich pączków, ale... za każdym razem kiedy zaczynam dietę jest sytuacja, w której pozwalam sobie na coś, pozwalam sobie na słodycze w okresie na przykład...i zawsze takie przyzwolenie kończy się masą zjedzonych słodyczy i żalem, że wchłonęłam dodatkową ilość niepotrzebnych, pustych kalorii, które nie służą mojemu odchudzaniu... Oczywiście nie mówię, żeby sobie nie przyzwalać na przykład w takich sytuacjach, ale niech to będzie coś jak najmniej szkodzącego, albo jeśli już jest nieuniknione, że będzie to coś bardzo bardzo kalorycznego - jak pączek, to w jak najmniejszych ilościach...Pozdrawiam, śledzę i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam pod nowy adres :) www.lekkiekulinaria.blogspot.com
OdpowiedzUsuń